Coś więcej niż mam ft. Julia Szeląg Lyrics

Demony zaczęły być trochę ciszej

Porwane kartki w moim życiorysie

Jak kończyłem szczęśliwy rok, był dopiero styczeń

Paradoksalne oblicze

Coś się zaczyna, coś kończy

Lecz czemu już nas nic nie łączy?

Odczuwam braki endorfin

Biorę Clonazepam na noc i tłumię strach

Starałem się z całych sił, lecz nie mogłem znaleźć czego tak brakowało

Dałem Ci serce na dłoni, lecz wolałaś na nich diamenty jak Thanos

Kiedy ja tonąłem w smutkach, Ty myślałaś tylko w co ubrać się rano

A ja...

Ja próbowałem dać Ci coś więcej niż mam

Zielone oczy całe w blasku, widziałem jak gasł

Teraz został żal, ten ponury stan

Uciekam daleko, czy kierunek znasz?

Ja próbowałem dać Ci coś więcej niż mam

Zielone oczy całe w blasku, widziałem jak gasł

Niewyraźny kadr, mija cichy płacz

Spacerem przez piekło, już nie umiem tak

Próbowałam dać Ci coś więcej niż mam

Niebieskie oczy tak spokojne jak ocean

Moje Ocean Eyes

Porzuciły nas

I wepchnęły w komnatę wszystkich gorzkich kłamstw

Stoję wmurowana tam przez lęki moich strat

Mówiłeś mi, że ten żar, który płonie w nas

Nie spali się w popiół, pustkę i wrzask

Jednak przemienił się w amazoński las

Ja próbowałem dać Ci coś więcej niż mam

Zielone oczy całe w blasku, widziałem jak gasł

Teraz został żal, ten ponury stan

Uciekam daleko, czy kierunek znasz?

Ja próbowałem dać Ci coś więcej niż mam

Zielone oczy całe w blasku, widziałem jak gasł

Niewyraźny kadr, mija cichy płacz

Spacerem przez piekło, już nie umiem tak