Kapitanowie Lyrics
- Genre:Rock
- Year of Release:2022
Lyrics
Dno, a na dnie
Na swych wrakach zabranych przez śmierć
Kołysani przez prąd ciągle tkwią
Wciąż trzymając bezwiednie swój ster
Sól, żrąca sól
To już morze, a nie krople łez
Trawi wszystko co dobre i złe
Strawi ich i ich wraki na rdzę
Kapitanowie tonących okrętów
Jak ja Was kocham i czekam na brzegu
Ja się wyrwałem spod morskich odmętów
Ty patrzysz w mgłę, ale płyniesz przed siebie choć wiesz
Że Twój okręt to nadzieja Twa
Która tonie by dosięgnąć dna
Ja, pośród skał, twa latarnia na brzegu wciąż trwam
Moje światło nie znaczy już nic
Płyniesz prosto na skały, pod szkwał