Korzenie ft. Dzieciak

Kiedy byłem młodszy wkurwiał mnie kierunek w którym poszedł ten nasz hip-hop.

Widziałem te sztuczne mordy kreowane po to żeby szybko błysnąć.

Potem byłem trochę starszy już i zrozumiałem, że rap to nie real talk

I nie było sensu walczyć z tym i lepiej było zniknąć.

Dziś wiem, że to było pomyłką, i to jedną z tych większych -

Nie trzyma się lwa na uwięzi, gdy akurat nie śpi to ostrzy swe zęby.

Dziś wiem czym są dla mnie te teksty, choć rodzone w bólach oddany bez reszty im jestem

I znów brudzę ręce by oczyścić serce, tworzę muzykę bo kim jestem bez niej?

Zadawałem sobie to pytanie w głowie, lecz odpowiedź mi umyka gdzieś,

Powiedz jak to jest, że nie mam marzeń już a łapię na tym się, że chciałbym złapać je?

Taka rzeczy kolej już, że z wiekiem jakoś biec za nimi chyba mniej się chce,

I jak z każdym kłamstwem powtarzanym wiele razy w końcu kurwa uwierzyłem w nie.