blueberry Lyrics

Błądzę

Błądzę

Błądzę w sobie

I w naszej definicji

Zdrada zmysłów

Domowa wojna myśli

I milczę w szoku

Bo nie mogę wciąż uwierzyć

Że w głębi najszczerszej

Nie jestem już człowiekiem

Jestem ciałem

Pozornie tylko myślącym

Nie mogę

Usprawiedliwiać się tym że błądzę

Błądzę

Słodka blueberry

Napadła mnie we śnie

Świeże kwiaty

Zerwane ze szlachetnych drzew

Dzisiaj stroją

Purpurą twoją pościel

Słodka blueberry

Muza mojej podłości

I czarne włosy puszcza na twoje plecy

A złote palce mieszają się ciasno z pani

Palcami

Jestem symbolem

Miłości mentalnej

Ona symbolem

Miłości naturalnej

Jestem twoją

Modlitwą do wszystkich bogów

Ona twoją

długą owocną

Nocą

Nocą

Chciałbym już nią być

Zatracić się w skakaniu

Chciałbym już nią być

Ja błagam droga pani

Słyszę przez ścianę

Jak nikną wasze szepty

Czemu płaczę?

Sam przecież znam blueberry

Sam już zaznałem blueberry

Sam już zaznałem blueberry

Czy jestem

Chorym człowiekiem, chorym człowiekiem?

Czy jestem

Chorym człowiekiem, chorym człowiekiem?

Czy jestem ciągle jeszcze człowiekiem

Kiedy w nic już nie wierzę

Chciałbym już nią być

Zatracić się w skakaniu

Chciałbym już nią być

Ja błagam droga pani

Pozwól mi nią być lub

Pozwól mi ją zabić

Pozwól mi nią być

Przy tobie droga pani